That's me

Moje zdjęcie
the escape from reality

sobota, 25 października 2008

Z serii co by tu zjeść...

bylismy wczoraj w fajnej knajpce. :) Stół składa się z takiego małego palnika, na którym gotuje się zupa. Każda osoba przy stole ma swój palnik i pokrętło do regulowania temperatury.





Napoje, ryż/kluski i warzywa dostają wszyscy. Każdy indywidualnie wybiera sobie jakie mięso lub rybę chce zjeść. Dostaje się surowe mięso i trzeba sobie samemu wrzucić do garnuszka i ugotować.



Strasznie fajna opcja bo każdy gotuje sobie mięso tak długo jak chce i wrzuca tylko te warzywa, które lubi :)

To jedliśmy w Guandu (byliśmy wczoraj, jak zgram zdjęcia do napisze jak było). Ale dzisiaj odkryliśmy że niedaleko nas jest knajpa podobnie wyglądająca, więc pewnie w tym tygodniu pójdziemy sprawdzić czy tutaj podają tak samo :)

Brak komentarzy: