Jakiś czas temu szkoła zafundowała nam wycieczkę do Center of Traditional Arts w Yilan.
Spodziewaliśmy się niewiadomo czego, a centrum okazało się być zbiorowiskiem sklepów z chńskimi tradycyjnymi strojami, biżuterią, itp...
Loża szyderców ;)
Cały autokar z pasją śpiewał rózne piosenki (na Tajwanie w prawie każdym autokarze jest zainstalowane karaoke, bo tajwańczycy bardzo to lubią. Jak jechaliśmy do Tainan to też w autokarze było), a my z tyłu tylko komentowaliśmy ;)
Tutaj normalne jest dla niałego człowieka że chińczycy podchodzą i pytają czy moga zrobić sobie z tobą zdjęcie ;P
Więc żeby zaoszczędzić im i sobie czasu to zrobiłyś my sobie z nimi grupowe ;)
No i jeszcze zdjęcie całej naszej wycieczki.
jako że nam się nudziło, nie chciało nam się chodzić po tych sklepach, a mieliśmy autokar za parę godzin, to znaleźliśmy sobie rozrywkę w naszym stylu... ;P
Na szczęście wycieczka była za darmo bo jakbym się okazało że zapłaciłam za przejazd do wioski ze sklepami to bym się wkurzyła... ;)
That's me
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz