No i znowu zmiana planów co do mieszkania. Będę jednak miała swój prywatny kąt, w którym będę się mogła schować przed skośnookimi osobnikami wszelakiej narodowości.
Nie mogłam zaakceptować nowej opcji, bo ma:
1.Lepszą lokalizację.
2.Moja prywatną łazienkę.
3.Więcej sklepów w okolicy.
4.Bliżej przystanek autobusowy.
5.Więcej okien - będzie jaśniej.
6.BLIZEJ CAMPUS.
A wyglądać będzie tak:
Moja Tajwanka chyba nie przestanie mnie zadziwiać. Przez kilka tygodni nie znalazła mi NIC. W ciągu tygodnia przed przyjazdem codziennie wyskakuje z nowymi rewelacjami ;)
Ale żeby nie przesądzać. Byc może moja Jenny jeszcze jutro wpadnie na jakiś lepszy pomysł w kwestii mieszkania.
Kto wie ;D
That's me
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Zdjęcia nie chca się otworzyc... odezwij sie, jak bedziesz na miejscu :)
no i jak Wam sie podoba na miejscu?? mam nadzieje, ze jest mniej wiecej tak jak opisywalem. Troche mam wyrzuty sumienia ze mowilem same dobre rzeczy :D
Zdjęcia już są. Nie wiem czemu tamte sie nie pokazują. Te zrobiłam sama przed chwilką więc sa jak najbardziej aktualne ;)
Michał,
Nie wspomniałeś że NIKT tu nie mówi po angielsku (poza ludźmi z Language Center) ;P To było dosyć surprising :D
Prześlij komentarz