Mieliśmy dzisiaj wyniki z tego certyfikatu co zdawaliśmy miesiąc temu. Niestety oboje oblaliśmy ;P Paweł ma 62 punkty a ja 55. Pawłowi zabrakło tylko 2 punktów żeby zaliczyć... Oczywiście nie ma płaczu bo teoretycznie ten poziom powinniśmy zdawać dopiero po 6 miesiącach nauki w Centrum, więc i tak nieźle wyszliśmy jak na 3 miesięce chińskiego :) Test był na 80 punktów, czyli Paweł ma 75% a ja 68%!!!
W tym tygodniu postawili choinkę na kampusie:)
i coraz więcej myślimy jak by tu spędzić sylwestra i wigilię. Już przestali wszyscy mówic że idą na piwko do Roxy w wigilię i pewnie pójdziemy sobie wszyscy do jakieiś restauracji. No chyba że namówimy Tilla żeby u niego zrobić bo on jedyny ma kuchnię w mieszkaniu (ale jeszcze nikt się go nie zapytał).
W sumie to komu się będzie chciało gotować ;P Lepiej niech ktoś ugotuje za nas ;)
A na sylwestra to jest tyle pomysłów. Pomysł z wczoraj wieczór => pójść na hiking trail i oglądać fajerwerki ze szczytu góry, a potem do klubu (tylko nie wiem czy po wspinaczce będziemy mieli siłę na imprezę... ;) No ale pomysłów jest tyle że ciężko jest nam się zdecydować...
W sumie to nieważne gdzie, ważne że wszyscy razem:)
That's me
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz